Jak dla mnie wyjątkowe doświadczenie, wręcz unikalne.
Nie ma tu typowego gameplayu, ale za to jest zabawnie, a w jednym momencie wręcz zaśmiałem się z własnej głupoty i naiwności wynikającej z wyprania umysłu grami na jedno kopyto - to tylko dowodzi jak dobry jest to eksperyment.
Bardzo krótki "modzik" (jego krótkość jest jego zaletą, ta forma tego wymaga), którego TRZEBA ukończyć wielokrotnie (najlepiej na wszystkie możliwe sposoby, chyba z 6 jest). Konieczna jakaś bierna znajomość angielskiego, bo najważniejszy jest tutaj narrator (swoją drogą profesjonalny ze świetnym głosem, autor ponoć musiał sporo mu zapłacić).
Polecam na początku zrobić wszystko wbrew woli narratora i sprzeciwiać się każdemu poleceniu
_________________
Zyper Headcrab wyjadacz Ostrzeżenia: 2
Dołączył: 03 Lis 2008
Dziwne to to, w sumie ja tam widziałem tylko dwa zakończenia wolność i śmierć. Ale skoro mówisz, że jest 6 to jeszcze spróbuję.
czolko Młody Headcrab Ostrzeżenia: 1
Dołączył: 02 Lis 2009
Spoiler:
Da się przeżyć po włączeniu generatora?
Bombel Stary Headcrab
Dołączył: 16 Sty 2008
Skąd: z redakcji HeadFückta
Steam ID: bombelo
Mod grzechu warty, to unikatowe doświadczenie, nigdy przedtem w coś takiego nie grałem. I chyba nie zagram, bo nikt inny prócz twórców niekomercyjnych modów nie odważy się czegoś takiego stworzyć. A szkoda
Wydaje mi się, że znalazłem wszystkie 6 zakończeń.
Gdyby ktoś był ciekawy to je wypisze w kolejności jakiej je odkrywałem
Spoiler:
* Śmierć w ogniu, poznanie Marieli
* Zakończenie z drugim narratorem, ucieczka przez okno
* Włączenie generatora, śmierć z licznikiem na monitorze
* Wyłączenie generatora, wyjście przez bramę
* Powrót na start, wciskanie guzika do końca świata
* Wypadnięcie po za mapę HL2 i powrót do korytarzy pierwszego budynku
Dołączył: 22 Paź 2009
Skąd: Z dziury czasoprzestrzennej.
Ale jest bo raczej niewielu ludzi robi to od tak w środku gry.
_________________
ClassicGOD napisał:
770 i DSUB.... lal bym cie kablem zasilania pcie az by ci te pomysly ze lba wylecialy.
Kazioo Młody Headcrab
Dołączył: 19 Wrz 2008
Steam ID: Kazi00
@Elektryk
Spoiler:
Co do "wyprania" umysłu grami - chodziło mi o to zakończenie, w którym jest odliczanie do wybuchu, a na dole są przyciski - ja jak głąb próbowałem je wciskać - no w końcu trzeba rozwiązać zagadkę by "przejść dalej", co nie? Niestety, nagle narrator ze mnie kpi mówiąc, że pewnie wciskam te przyciski jak głupi, jakby miały mieć rzekomo jakiekolwiek powiązanie z odliczaniem i cokolwiek mi dać - no fakt - przecież skoro są przyciski wokół komory to pewnie coś trzeba z nimi zrobić - typowy gamedesign dotyczący praktycznie wszystkich gier. Jesteśmy wytresowani jak te psy Pawłowa: w grze jest problem (chociażby żyjący wróg) ? Należy go rozwiązać (np. zabić wroga)! To jest tzw. granie w grę
Uświadomiło mi to jak bardzo gry brną w jedno i nie trzeba Stanley Parable traktować jako grę. To po prostu eksperyment, który jest zabawny i daje też do myślenia.
Autor coś najwyraźniej dalej grzebie z tematem (swoją drogą - przezabawne). Być może doczekamy się jakiegoś rozwinięcia czy nawet wersji komercyjnej
Obejrzyjcie screeny i przeczytajcie FAQ - autor nie przestaje mnie zaskakiwać!
GŁOSUJEMY!
_________________
zEB Uber Metalowy Headcrab
Dołączył: 15 Kwi 2007
A ja tak coś dodam:
Spoiler:
Wszyscy zauważyli, że wciskanie przycisków na końcu w generatorze jest bez sensu. Ale nikt się nie zorientował, że przechodzenie gry po raz wtóry żeby zobaczyć inne zakończenia, też jest mechanizmem "grania w gre". Bo to przecież gra, i ma zakończenia.
Osobiście, prawe drzwi, do windy, winda w górę, i gra mi się zacięła po wejściu w drugi sarkofag :|
Potem zrobiłem dokładnie to samo, tylko nie wlazłem w sarkofag, a na sam koniec wyłączyłem gre. Przyznam szczerze, że z pewną satysfakcją. Dopiero potem oblookałem pozostałe zakończenia.
powinniśmy na to głosować za sam opis na Greenlightcie
Spodobało mi się zwrócenie uwagi autora na powstanie dwóch abstrakcyjnych tożsamości w czytaniu FAQ. Jest pytający i jest odpowiadający, ale w zasadzie są to niesprecyzowane byty w nieokreślonym miejscu i czasie.
Wiadomo, że to wszystko jest trochę pretensjonalne i takie filozofie można odstawiać we wszystkim, ale z drugiej strony ma to też swój urok i jest to nie mały powiew świeżości jeśli chodzi o branżę gier. W ambitnym kinie takie eksperymenty częściej się spotyka.
Zobacz następny temat Zobacz poprzedni temat Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach