Wylej swoją frustracje!

OSZCZĘDZAM RAM

Gecko napisał:

Luise napisał:

Allegro ma ten ogromny plus, że można tam kupić masę niedostępnych w innych miejscach przedmiotów, np różne starsze specjalistyczne książki albo pocztówki, których znalezienie w antykwariatach graniczy z cudem, a jeśli już to kosztują majątek. A tak po prostu ktoś chce się pozbyć rupieci z domu to wystawia i to nieraz za śmieszne pieniądze. :]
A grę przyznam się kupiłam z lenistwa, bo równie dobrze mogłam jechać po nią do Saturna, ale mi się nie chciało. No cóż.

Mój kolega ostatnio kupił za grosze na allegro Kamienie na Szaniec wydane w 1946 roku Bardzo szczęśliwy

Wersja ocenzurowana czy jeszcze "normalna" ? B z tego co pamiętam komuchy oficjalnie przejęły władze kilka lat po wojnie.

spagin

Jeśli chodzi o Allegro to kiedyś kupiłem Unreal Tournament 3 i gość wysłał mi grę po miesiącu... po tym, jak się przeszedłem na policję.

Jak ktoś by kiedy chciał kupywać gry przez internety, to nigdy na
http://www.go2arena.com/
Zrobili tysiące ludzi w [cenzura] nie wysyłając rzeczy, które im obiecali. Śmiechu warte.

Ja na Allegro kupiłem już masę rzeczy, i nigdy nie miałem problemów. Raz tylko dostałem prawie natychmiastowy zwrot pieniędzy Uśmiechnięty

Po prostu trzeba sprawdzać sprzedającego, poprzez m. in. spojrzenie na komentarze, wtedy nie ma żadnych problemów. A jeżeli są, to zgłasza się delikwenta do administracji Allegro, wtedy można liczyć na odszkodowanie nawet do 10 tys.

Stary Headcrab Dołączył: 15 Sty 2012

Jadę sobie dzisiaj do domu ze szkoły, zatrzymuje się przy skrzyżowaniu na drodzę podrzędnej - pomine fakt że żeby dostać sie na drogę główna trzeba przeczekać kilka dobrych minut. System akurat w tym miejscu jest do bani, trzeba czekać aż będzie wolne miejsce lub ryzykować wpychać się w miejsce jadących "staruszków" no i właśnie o tym jest mowa. Miałem okazję wjechać na drogę główną po około 5 minut czekania odległość między samochodem jadącym z lewej strony równała się jakieś 100-200m, a po prawej jakie 30-50m. No nic, powoli zaczynam ruszać, a debilka która jechała z mojej prawej strony nagle zatrzymuje się na skrzyżowaniu a kierunkowskaz wrzuca dopiero jak się zatrzymuje. Gdyby nie szybka reakcja stuknąłbym ją. Myślałem że wyjdę z samochodu i trzasnę ją w ryj.

Gonarch Dołączył: 02 Maj 2007 Skąd: Stroggos

A mnie dziś wkurza mój operator, czyli Plus. Otóż od godziny 16.00 usiłuję wykupić sobie pakiet nielimitowanych smsów do wszystkich sieci (dość świeża opcja) i cały czas mi wyskakuje, że "usługa jest chwilowo niedostępna". Wysyłam dużo smsmów, więc jak tak dalej pójdzie to stracę na nie wszystkie pieniądze z konta, a tych mi ostatnio trochę brakuje... Neutral

W pizdu rzuciłem T-Mobile. Za połączenia (nawet te w sieci) buli się jak za zboże, zasięgu poza miastem praktycznie nie ma (15 minut szukania zasięgu na wszystkich telefonach w domu), oferta ogólnie gówniana. Spróbowałem Playa i po miesiącu prób przesiadłem się już na stałe. Zasięg mam w całym domu (uwierzcie mi, na tym zadupiu to luksus, w T zasięg był tylko przy oknie z frontu domu), ceny niskie, ważność konta na rok... Polecam.

(A zasięg z Plusa wykorzystasz również w Playu, więc możesz nie czekać i zmienić sieć, chyba nawet ci numer przeniosą).

Gonarch Dołączył: 02 Maj 2007 Skąd: Stroggos

Wszyscy tak chwalą tego Playa, promocje, darmowe minuty czy transfer albo inne bajery, to aż nazbyt piękne... Gdzie jest haczyk? Język

Co do Plusa to nie narzekam. Do moich potrzeb jest (z reguły) wystarczający - mało dzwonię, więcej piszę smsów, nie muszę mieć wypasionego smartfona co trzy miesiące. Chociaż niedługo kończy mi się umowa i zobaczymy co tam nowego będą mieli do zaoferowania...

Luise napisał:

Wszyscy tak chwalą tego Playa, promocje, darmowe minuty czy transfer albo inne bajery, to aż nazbyt piękne... Gdzie jest haczyk? Język

Przy rozmowach międzysieciowych operatorzy wzajemnie sobie płacą za przesył połączenia. Ktoś dzwoni z Plusa do Playa? Plus część zysków z rozmowy będzie musiał oddać Playowi. I cały jaczyk polega na tym, że Play każe sobie drogo płacić więc wszyscy którzy nie będą w Play a będą do ciebie dzwonić będą musieli się mocniej wykosztować. Aktualnie jest wiele super ofert które ma gwiazdkę: *) za wyjątkiem połączeń do sieci Play.

Play to najgorsza siec na rynku jezeli chodzi o wszystko inne niz ceny polaczen glosowych.

Play oszczedza na pracownikach przez co ich infolinia pelna jest niedoinformowanych imbecyli. Siec ta znana tez jest z nie uznawania reklamacji 'bo nie' i lecenia w ch*ja z klietami. Play to jedyna siec w ktorej zdarzaja sie przypadki jak uaktywnienie nizszej taryfy przy pobieraniu oplaty za wyzsza a nastepnie odmowa zwrotu zaleglych minut, pobieranie oplat za nieudane proby nawiazania polaczenia z internetem itp itd. Rowniez jezeli chodzi o transfer danych to stan sieci Play jest oplakany do tego stopnia ze w kregach bliskich Play jest powiedzenie "Mam internet w Play ale co z tego skoro nie mam zasiegu."

Zrodlo moich rewelacji? Punkt Play ktorego wlascicielem jest znajomy Oczko

PS. iPhone 5 w play bedzie za 1pln w abo 180pln Oczko

Headcrab wyjadacz Dołączył: 18 Paź 2007

Zostałem oszukany na allegro tak jak zresztą w p**** innych osób, sytuacje będę zgłaszał na policje bo poszło ponad 700 zł z mojej strony. A szczególnie zależało mi na karcie graficznej, bo już chyba kilka miesięcy temu spaliła mi się karta graficzna (przez robotników pracujących niedaleko którzy odłączyli prąd podczas pracy komputera) a bardzo chciałem pograć w bl2 po premierze.

(Bądź tak miły i gwiazdkuj jak chcesz pisać niecenzuralnie).

OSZCZĘDZAM RAM

BadSol napisał:

Zostałem oszukany na allegro tak jak zresztą w p**** innych osób, sytuacje będę zgłaszał na policje bo poszło ponad 700 zł z mojej strony. A szczególnie zależało mi na karcie graficznej, bo już chyba kilka miesięcy temu spaliła mi się karta graficzna (przez robotników pracujących niedaleko którzy odłączyli prąd podczas pracy komputera) a bardzo chciałem pograć w bl2 po premierze.

Mi tam dość często się takie sytuacje zdarzają przez ostatnie lata i jedyne co, to uszkodziło mi zasilacz (na szczęście reszta podzespołów sprawna) D:

Mnie od odłączenia prądu nigdy nic się nie spaliło. W jaki sposób może się coś spalić od czegoś czego nie ma?

OSZCZĘDZAM RAM

Sorcerer napisał:

Mnie od odłączenia prądu nigdy nic się nie spaliło. W jaki sposób może się coś spalić od czegoś czego nie ma?

Być może dlatego, że nie katujesz aż tak swojego kompa Oczko

Headcrab wyjadacz Dołączył: 18 Paź 2007

Sorcerer napisał:

Mnie od odłączenia prądu nigdy nic się nie spaliło. W jaki sposób może się coś spalić od czegoś czego nie ma?

Nagle padł prąd, następnego dnia już nie chciał się komp odpalić. Gdyby wyłączyli normalnie pewnie nic się nie stało. Możliwe, że zrobili coś co chwilowo zwiększyło napięcie w sieci ;o Chyba, że to zbieg okoliczności w co wątpie

Gonarch Dołączył: 02 Maj 2007 Skąd: Stroggos

Wypadki się zdarzają.
Ja w ciągu 10 lat użytkowania komputera miałam, ODPUKAĆ, tylko cztery awarie - dwa razy poszedł mi zasilacz (ale to były czasy jak zasilacz kosztował 40 zł), raz niechcący zepsułam stację dyskietek, raz bez konkretnego powodu spalił mi się dysk o kosmicznym rozmiarze 10 GB no i z cztery lata temu padła mi karta graficzna, chyba miała jakąś fabryczną wadę. A, no i ruter raz zdechł, to by była piąta awaria (ale i tak go chciałam wymienić). W porównaniu z niektórymi tutaj mam wyjątkowe szczęście. Oczko

Huh, ja w ciągu tych 9 lat miałem raz stopiony zasilacz i... to wszystko właściwie. 0.o
Nie wiem co Wy z tymi komputerami wyprawiacie. Bardzo szczęśliwy

BadSol napisał:

Sorcerer napisał:

Mnie od odłączenia prądu nigdy nic się nie spaliło. W jaki sposób może się coś spalić od czegoś czego nie ma?

Nagle padł prąd, następnego dnia już nie chciał się komp odpalić. Gdyby wyłączyli normalnie pewnie nic się nie stało. Możliwe, że zrobili coś co chwilowo zwiększyło napięcie w sieci ;o Chyba, że to zbieg okoliczności w co wątpie

Brak prądu nie przepala moim zdaniem komputera - natomiast przepięcie i owszem może.
Mnie przez te wszystkie lata udało się tylko spalić płytę główną koledze, na jego własne życzenie zresztą Rozbawiony

i mieć spalony przez burzę modem.

Jednak wydanie tych 150zł na porządną listwę antyprzepięciową to nie taki zły pomysł Język

Ja tam wiele razy miałem wyłączany prąd i nic mi się nie stało Uśmiechnięty

Ostatnio za to zauważyłem u mnie dziwne, trwające ułamek sekundy braki prądu, przy których wszystkie urządzenia w domu wyłączają się bądź resetują D: Gram sobie, a tu nagle ni z gruchy, ni z pietruchy restart kompa Bardzo szczęśliwy

Mam podobne problemy, z niewiadomych mi powodów jednak mój komputer pozostaje niewzruszony i działa dalej, ostatnio piorun 3 razy walnął i dopiero za trzecim uderzeniem zgasł, wcześniejsze dwa wyłączyły internety i komputer brata.
Ja gablotkę i ołtarzyk zrobię tej listwie i zasilaczowi.