HL Half Life/HL Half Life2 ?

Świeży Headcrab Dołączył: 26 Mar 2013

Jak sądzicie lepsze jedynka czy dwójka?

Wysłany: Wto Mar 26, 2013 20:52

Lepsze jest masło czy margaryna?

django1wz · Stary Headcrab Dołączył: 13 Kwi 2009 Xfire: django1wz

Ketchup czy musztarda? Bardzo szczęśliwy

Jedynka na pewno jest lepsza jako całość...

spagin · Wysłany: Wto Mar 26, 2013 21:26

Kriss napisał:

Lepsze jest masło czy margaryna?

Masło jest zdrowsze i moim zdaniem smaczniejsze.

Ja tam bym optował za masłem. I musztardą. Keczup w dzisiejszych czasach ssie.

Jedynka ma lepszy klimat. Dwójka lepszą fabułę, no i physics, yo.

Stary Headcrab Dołączył: 15 Sty 2012

W jedynke grałem raz, w HL2 oraz dodatki po 4 razy. Jeśli chodzi o mnie, bardziej przypadła mi do gustu druga część i dodatki. Pierwsza też była dobra, ale momentami po prostu przynudzała (grałem jakoś w 2003 roku)

Wysłany: Wto Mar 26, 2013 22:12

Spaqin napisał:

Jedynka ma lepszy klimat. Dwójka lepszą fabułę, no i physics, yo.

/thread. Z tym nie można w żaden sposób dyskutować.

I jeszcze level design Black Mesy, który jest wręcz legendarny. To jak do tej pory jedna z najlepiej zaprojektowanych gier liniowych ogółem.

Wysłany: Wto Mar 26, 2013 22:41

Jedynka po zagraniu parę razy tak mocno wchodzi do podświadomości, że jak wchodzę do pomieszczenia z szumiącą wentylacją, to odruchowo rozglądam się z ninjami... Bardzo szczęśliwy

Dwójka aż tak mocno mi się nie kojarzy...

Gonarch Dołączył: 02 Maj 2007 Skąd: Stroggos

Dwójka. A dlaczego? Ze względu na różnorodność lokacji. Oczywiście jedynka też ma swój klimat, ale dwójkę jakoś bardziej polubiłam. Nie jest taka klaustrofobiczna, że tak to ujmę.

Wysłany: Sro Mar 27, 2013 03:09

Z wyjątkiem mojego zupełnie nieulubionego Ravenholm. Ale owszem się zgadzam - fajne są te rozlegle przestrzenie. Uśmiechnięty

Notabene jak wysłałem zrzut ekranu patrząc z mostu na domek nad urwiskiem, to adresat myślał że to jest fotografia autentycznego miejsca robiona komórką i dlatego taka niewyraźna. Uśmiechnięty

django1wz · Stary Headcrab Dołączył: 13 Kwi 2009 Xfire: django1wz

Za drugim razem Ravenholm mnie mocno przestraszyło. Nie umiałem sobie poradzić ze strącaniem Fast Zombich z rynien jak się czekało na kolejkę i w efekcie tego omijałem ikonę HL2 na pulpicie szerokim łukiem. Rozbawiony

To co mnie najbardziej denerwowało w dwójce to momentami za niski poziom trudności (za dużo tych apteczek...) i poza tym miałem wrażenie, że dużo rzeczy jest zrobionych nie tak. Te podskakujące miny musiałem sobie zamienić modelami na mniejsze, z brakiem lampki i odgłosu (ostrzegających ofiarę, wtf), granat na taki bez lampki i jakoś to sensowniej wyglądało. Uśmiechnięty

Wysłany: Sro Mar 27, 2013 21:29

django napisał:

Za drugim razem Ravenholm mnie mocno przestraszyło. Nie umiałem sobie poradzić ze strącaniem Fast Zombich z rynien jak się czekało na kolejkę i w efekcie tego omijałem ikonę HL2 na pulpicie szerokim łukiem. Rozbawiony

To co mnie najbardziej denerwowało w dwójce to momentami za niski poziom trudności (za dużo tych apteczek...) i poza tym miałem wrażenie, że dużo rzeczy jest zrobionych nie tak. Te podskakujące miny musiałem sobie zamienić modelami na mniejsze, z brakiem lampki i odgłosu (ostrzegających ofiarę, wtf), granat na taki bez lampki i jakoś to sensowniej wyglądało. Uśmiechnięty

Przez tą lampkę nie używałem granatów przez całą grę.(Oprócz momentu z Barneyem i snajperami.)

A tak do tematu to jedynka lepsza.
Ten strach że zza rogu wyskoczy headcrab ,który chcę nas udupić wymiata. Gordon wywiesił jęzor

Biorąc pod uwagę epizody, które prezentowały wyższy poziom niż HL2, to dwójka. Zdecydowanie.

PS. Autor jest mistrzem klarownego nazywania tematów Oczko