Może i masz rację co do Na`Vi, ale nie możesz zaprzeczyć, że Kuroky gra genialnego Rubicka, oraz że nawet Bulldog nie będzie w stanie tak zmikrować Chenem jak to robi Puppey. Dendi to jest jeszcze inna sprawa, gość ma po prostu albo kalkulator w mózgu (dokonanie triple killa na bodajże 50hp), albo niesamowite szczęście.
Mówisz, że grają pod publikę, ale jednak mają niesamowitą skuteczność. Coś czego nie można im odebrać. Alliance moim zdaniem zwyciężyło z nimi poprzez picki. Nie banowali najpopularniejszych herosów jak wszyscy (mam na myśli Bat/Wisp), ale banowali tych, którymi Na`Vi gra najczęściej. To był klucz do sukcesu.
Najciekawszy mecz pod publikę grany jaki widziałem to był bodajże Rox.Kis kontra Liquid na przedostatnim RaidCallu w Katowicach.
Tam po raz pierwszy zobaczyłem teamfight trwający ok. 30-40 sekund, w którym nikt nie zginął...
Joz Kopfkrabbe
Dołączył: 22 Lis 2008
Skąd: Casablanca
Steam ID: sc.com/id/joz
Maxoss napisał:
galaretka007 napisał:
Sion napisał:
Faza wybierania ma chyba większy wpływ na wynik meczu, niż sama gra...
Trudno z Tobą się nie zgodzić.
Dobra emocje już odeszły. Jedynie co czuję to szacunek do S4. A całej reszty nie lubię.
Oglądanie "meczy", turnieji z Doty lub LoLa powoduje emocje? ŚMIECHŁEM. To ja wole obejrzeć sobie jakiś mecz ligi angielskiej, o wiele ciekawsze
Zasadniczo, żaden sport (czy to esport, czy piłka nożna), nie powinien powodować żadnych emocji jeżeli się go ogląda. Przecież to nie ty grasz, czym się przejmujesz, jak możesz w ogóle się cieszyć.
Spoiler:
Tak czy siak, piłka nożna jest jednym z najnudniejszym sportów zespołowych, pomyśl chwilę i spróbuj temu zaprzeczyć
Mówisz, że grają pod publikę, ale jednak mają niesamowitą skuteczność. Coś czego nie można im odebrać.
Ta ich niesamowita skuteczność, hehe. Najlepszy przykład przeciwko temu? Ostatni mecz The International 2012 (który akurat widziałem dzięki mobilnej aplikacji Twitcha i temu że przez przypadek wstałem bardzo wcześnie), gdzie żeby wygrać bardzo ładnie i zwyciężyć sobie publikę (mogli grać sporo bezpieczniej i wygrać z IG bez problemu!), wybrali kombo Rubick + Nyx przeciwko Tidehunterowi. Tyle że ich plan się posypał, Puppeyowi nie udało się użyć Carapace tuż przed Ravagem i Dendi zanim cokolwiek ukradł ginął.
I to ich granie pod publikę kosztowała ich 750 tysięcy dolarów, hehe.
_________________
me napisał:
Spaqin: love is like doto
>multiplayer
>no tutorial
>for the first 200 times, you fail horribly
>then you get a slight idea how it works
>in free time you watch others do it professionally
Sion Headcrab wyjadacz
Dołączył: 07 Cze 2009
Skąd: Kraków
Steam ID: Sion[PL]
Nie zmienia to faktu, że plan był dobry, tylko wykonanie do dupy...
Maxoss Stary Headcrab
Dołączył: 15 Sty 2012
Joz napisał:
Maxoss napisał:
galaretka007 napisał:
Sion napisał:
Faza wybierania ma chyba większy wpływ na wynik meczu, niż sama gra...
Trudno z Tobą się nie zgodzić.
Dobra emocje już odeszły. Jedynie co czuję to szacunek do S4. A całej reszty nie lubię.
Oglądanie "meczy", turnieji z Doty lub LoLa powoduje emocje? ŚMIECHŁEM. To ja wole obejrzeć sobie jakiś mecz ligi angielskiej, o wiele ciekawsze
Zasadniczo, żaden sport (czy to esport, czy piłka nożna), nie powinien powodować żadnych emocji jeżeli się go ogląda. Przecież to nie ty grasz, czym się przejmujesz, jak możesz w ogóle się cieszyć.
Spoiler:
Tak czy siak, piłka nożna jest jednym z najnudniejszym sportów zespołowych, pomyśl chwilę i spróbuj temu zaprzeczyć
Miałem o tym napisać właśnie :/ Lubie pograć sobie w jakieś gry, które wymagają zgrania w drużynie, pewnej komunikatywności, współpracy - wtedy pewne emocje się pojawiają. Ale jakoś nie jara mnie oglądanie e-sportu. Byłem w katowicach w Spodku na IEM i wcale mnie nie ciągnęło na trybuny, a ludzie się jarali przed ekranami jakby ktoś rzucał w ich twarz banknoty 100złotowe.
Co do piłki nożnej, nie kręci mnie teraz tak, jak kręciła kiedyś - jedynie jako tako liga angielska się trzyma, tam się nie przewracają, gdy ktoś przypadkowo dotknie ich kolanem w noge, lub palcem w klatkę piersiową. Masz racje, piłka nożna jest nudna, ale nie dziwota jeśli ogląda się mecze polskiej ligii. Piłka nożna jest prosta i często w wielu przypadkach liczy się szczęście, lub głupi błąd obrony/bramkarza aby przegrać mecz - pewnie o to Ci chodziło. Ale prosze, nie mów mi, że nie jest czasem fajnie iść z kumplami do pubu lub do mieszkania znajomego i obejrzeć mecz swojej ulubionej drużyny. Jeśli uważasz inaczej, cóż .....
P.S - Nawiązując do pewnej kontrowersyjnej sytuacji, która miała miejsce w US, gdzie "zawodnicy" e-sportu zostali uznani pradziwymi sportowcami mam tylko jedno zdanie - kpina, żal, głupota. Ciesze sie przynajmniej, że te "e" przed słowem "sport" jest, bo inaczej, byłaby to kpina i upokożenie dla prawdziwych sportowców, którzy dzień w dzień biegają, ćwiczą by osiągnąć odpowiednią forme do zawodów lub meczu, w przypadku gdy gracze e-sportu siedzą zgarbieni przed monitorem grając to w kolejne mecze ze znajomymi/drużyną, mając przed sobą na biurku kolacje zrobioną przez mamusie.
Czyli co?
Sport = zapieprzanie żeby mieć mięśnie?
To co w takim razie z brydżem, pokerem, szachami, golfami, snookerami, rajdami wszystkimi, formułami jeden, WRC, żużel? To już nie jest sport? Nie mam zamiaru się kłócić, chciałbym tylko uzyskać odpowiedź i potwierdzenie.
Stwierdzenie, że e-sportowcy siedzą zgarbieni i konsumują mamusiową kolację jest dosyć obraźliwe, nie sądzisz? Granie na stereotypach i z góry negatywne nastawienie wcale nie pomaga przy twoim poście i nikomu nie ułatwia zrozumienia twojego toku myślenia.
_________________
me napisał:
Spaqin: love is like doto
>multiplayer
>no tutorial
>for the first 200 times, you fail horribly
>then you get a slight idea how it works
>in free time you watch others do it professionally
galaretka007 Dojrzały Headcrab Ostrzeżenia: 1
Dołączył: 07 Mar 2012
Skąd: 3city
Steam ID: playowiec
Maxoss napisał:
(...)ludzie się jarali przed ekranami jakby ktoś rzucał w ich twarz banknoty 100złotowe.
(...)
Ale prosze, nie mów mi, że nie jest czasem fajnie iść z kumplami do pubu lub do mieszkania znajomego i obejrzeć mecz swojej ulubionej drużyny.
To w końcu lubisz czy nie, bo już się pogubiłem.
Dla mnie to jest to samo, oglądasz tylko, że opakowanie inne.
Racja, piłka nożna jest nudna, dlatego wole hokej na lodzie, zwłaszcza ligę NHL.
Maxoss napisał:
P.S - Nawiązując do pewnej kontrowersyjnej sytuacji, która miała miejsce w US, gdzie "zawodnicy" e-sportu zostali uznani pradziwymi sportowcami mam tylko jedno zdanie - kpina, żal, głupota. Ciesze sie przynajmniej, że te "e" przed słowem "sport" jest, bo inaczej, byłaby to kpina i upokożenie dla prawdziwych sportowców, którzy dzień w dzień biegają, ćwiczą by osiągnąć odpowiednią forme do zawodów lub meczu, w przypadku gdy gracze e-sportu siedzą zgarbieni przed monitorem grając to w kolejne mecze ze znajomymi/drużyną, mając przed sobą na biurku kolacje zrobioną przez mamusie.
To widać, że mało wiesz. Ci wielcy e-sportowcy, normalnie maja rozplanowany dzień, np. gwiazdy e-sportu w SC2 mają normalnie treningi na siłowni, odpowiednia dieta itp. (w zdrowym ciele zdrowy duch, w sporcie liczy się też psychika). Nawet po co jest te E przed wyrazem sport?
To chyba nie muszę tego wyjaśniać, bo to jest oczywiste jak słońce. A, że mają troszeczkę inne treningi harmonogramy pracy itp. to już nie oznacza, że kpina. Też uczestniczą w zawodach, rywalizują między sobą (jak sportowcy), tylko w innym wydaniu. Czemu nie lecą oskarżenia do sportowców którzy uprawiają snooker'a, dart, curling, chociażby nawet kręgle, już nie wspominając o szachach.
Że kogoś to nie jara, nie wywołuje emocji to nie oznacza, że to jest "kpina, żal, głupota".
Dla mnie ta dyskusja przypomina kłótnie nt. piractwa komputerowego, że nie jest to kradzież, bo fizycznie czegoś nie ukradliśmy.
Po prostu czasy się zmieniają i troszeczkę trzeba rozwijać pojęcia, ponieważ rozwijają się horyzonty.
_________________
Maxoss Stary Headcrab
Dołączył: 15 Sty 2012
Spaqin napisał:
...
To co w takim razie z brydżem, pokerem, szachami, golfami, snookerami, [...] To już nie jest sport? Nie mam zamiaru się kłócić, chciałbym tylko uzyskać odpowiedź i potwierdzenie.
Przyznam się bez bicia, pisząc poprzedniego posta nie pomyślałem o tych sportach, aczkolwiek jeśli już piszesz o rajdach, formułach jeden, WRC czy żużlach - te sporty na swój sposób są niebezpieczne i wymagają wielu lat treningu, aby osiągnąć odpowiedni poziom i brać udział w najbardziej znaczących konkurencjach. Pod żadnym pozorem nie powinieneś ich porównywać do e-sportu. Ci ludzie często narażają swoje życie podczas wyścigów, tacy "zawodnicy" nie mogą myśleć o sobie ale także za innych którzy uczęstniczą w wyścigu, muszą być przygotowani na najgorsze. Taki zawodnik ma jedno życie.
Wiadomo, takich wypadków zdarza się co raz mniej, lecz ostatnio była taka sytuacja, w której zawodnik F1 uderzył w bande ponosząc śmierć na miejscu. Po prostu trzeba ich w jakiś sposób docenić za to co robią, za ich wysiłek. Co grozi zawodnikom e-sportowym? Nic. Mogą jedynie doznać kontuzji nadgarstka -_-'
Takie jest moje zdanie, uszanujcie to. Jakoś nie potrafie tolerować tego rzekomego "sportu", a wy, jak jakaś sekta religijna, próbujecie przenieść mnie na tą dobrą strone.
galaretka007 napisał:
Maxoss napisał:
(...)ludzie się jarali przed ekranami jakby ktoś rzucał w ich twarz banknoty 100złotowe.
(...)
Ale prosze, nie mów mi, że nie jest czasem fajnie iść z kumplami do pubu lub do mieszkania znajomego i obejrzeć mecz swojej ulubionej drużyny.
To w końcu lubisz czy nie, bo już się pogubiłem.
Dla mnie to jest to samo, oglądasz tylko, że opakowanie inne.
Racja, piłka nożna jest nudna, dlatego wole hokej na lodzie, zwłaszcza ligę NHL.
Bezpodstawnie skracasz część mojej wypowiedzi i ostatecznie krytykujesz mnie za coś czego nie napisałem, osądzając mnie także o brak sensu logicznego w moich postach.
NHLem też nie pogardze - na zasadach się znam, na graczach lub klubach niestety nie.
Cytat:
Maxoss napisał:
P.S - Nawiązując do pewnej kontrowersyjnej sytuacji, która miała miejsce w US, gdzie "zawodnicy" e-sportu zostali uznani pradziwymi sportowcami mam tylko jedno zdanie - kpina, żal, głupota. Ciesze sie przynajmniej, że te "e" przed słowem "sport" jest, bo inaczej, byłaby to kpina i upokożenie dla prawdziwych sportowców, którzy dzień w dzień biegają, ćwiczą by osiągnąć odpowiednią forme do zawodów lub meczu, w przypadku gdy gracze e-sportu siedzą zgarbieni przed monitorem grając to w kolejne mecze ze znajomymi/drużyną, mając przed sobą na biurku kolacje zrobioną przez mamusie.
To widać, że mało wiesz. Ci wielcy e-sportowcy, normalnie maja rozplanowany dzień, np. gwiazdy e-sportu w SC2 mają normalnie treningi na siłowni, odpowiednia dieta itp. (w zdrowym ciele zdrowy duch, w sporcie liczy się też psychika). Nawet po co jest te E przed wyrazem sport?
To chyba nie muszę tego wyjaśniać, bo to jest oczywiste jak słońce. A, że mają troszeczkę inne treningi harmonogramy pracy itp. to już nie oznacza, że kpina. Też uczestniczą w zawodach, rywalizują między sobą (jak sportowcy), tylko w innym wydaniu. Czemu nie lecą oskarżenia do sportowców którzy uprawiają snooker'a, dart, curling, chociażby nawet kręgle, już nie wspominając o szachach.
Że kogoś to nie jara, nie wywołuje emocji to nie oznacza, że to jest "kpina, żal, głupota".
Dla mnie ta dyskusja przypomina kłótnie nt. piractwa komputerowego, że nie jest to kradzież, bo fizycznie czegoś nie ukradliśmy.
Po prostu czasy się zmieniają i troszeczkę trzeba rozwijać pojęcia, ponieważ rozwijają się horyzonty.
Mnie rozchodzi się głównie o to, czego ostatnio dokonał rząd amerykański, zrownując zawodników e-sportowych do zawodników sportowych. Niech e-sport pozostanie e-sportem, przynajmniej będzie się w jakiś sposób odróżniał od reszty.[/quote]
Spoiler:
Maciejowicz Młody Headcrab
Dołączył: 24 Lip 2010
Skąd: Sosnowiec
Sion napisał:
[A] okazali się po prostu lepsi (pomimo failu z deny`iem Aegisa ).
To raczej u Orange
majan_pl napisał:
Wszystkim czepiającym się tego że Alliance wygrało i że Na'Vi "bardziej zasługiwało" na zwycięstwo, jakoś nie przeszkadza to jak Na'Vi pokonało Tong Fu hakami do fontanny oraz to że mieli farta z aegisem w walce z Orange.
Typowi fanboje którzy dostają bólów analnych gdy ich ulubiona drużyna przegra. Na'vi przegrało z [A]! Przecież to nie możliwe [A] nie zasługiwało na wygraną nie! I jeszcze te wzmianki o znerfieniu buybacków i split pushów, co za cyrk
Spaqin napisał:
W Alliance niezły jest Bulldog i S4, za Lodą nie przepadam kompletnie, EGM i Akke tak meh, można by ich zastąpić i nic by się nie stało.
W [A] świetny jest każdy SZCZEGÓLNIE Akke i EGM. Na'Vi jako jedyny team na TI3 to zauważyło, banując przez 5 gier tylko postacie tych dwóch supportów (Naga, Chen, KOTL, Enchantress). Jako jedyny team WIEDZIAŁ że Akke na Chenie potrafi doprowadzić team do zwycięstwa, tak jak EGM na Nadze.
galaretka007 napisał:
Po prostu mieli szczęście. Jak to się mówi "głupi zawsze ma szczęście".
Jak mogę się jarać? Normalnie jak ty swoimi pasjami.
Nie kolego, to nie tak że [A] miało szczęście a na'vi tego szczęścia nie miało. To tak że Na'vi nie potrafi korzystać z narzędzia jakim jest mózg. Używali tp scrolli przy barakach [A], s4 wykorzystał to raz, później przy Roshanie anulował kolejny raz tp Puppey'a który zamiast uciekać w inną stronę zmierzał do dendiego. Kolejny tepek przerwany.
Druga sprawa że nie potrafią sobie poradzić z postaciami stworzonymi do split pushu.
BTW. 14-0 w fazie grupowej. Ofc to nic nie znaczy. Zdominowanie chińczyków na G1. Wygranie Dreamhacka.
"Mieli fuksa"
_________________
Wiatry w mojej głowie prowadzą mnie.
Joz Kopfkrabbe
Dołączył: 22 Lis 2008
Skąd: Casablanca
Steam ID: sc.com/id/joz
Maxoss napisał:
Mnie rozchodzi się głównie o to, czego ostatnio dokonał rząd amerykański, zrownując zawodników e-sportowych do zawodników sportowych. Niech e-sport pozostanie e-sportem, przynajmniej będzie się w jakiś sposób odróżniał od reszty.
Widzę, że trochę nie orientujesz się w sytuacji. E-sportowcy zostali wedle prawa zrównani z normalnymi sportowcami, ale to nie był żaden ukłon w stronę osiągnięć e-sportowców, czy jakaś ujma dla tradycyjnych sportowców. Było to po prostu zrobienie czegoś po paru latach próśb organizatorów - dzięki temu prawu e-sportowcy mogą dostać od ręki specjalną wizę pozwalającą na wstęp do USA na turnieje LAN. Ale masz rację, gnoje totalnie na to nie zasługują, te nadgarstkowe lenie.
Maxoss napisał:
Wiadomo, takich wypadków zdarza się co raz mniej, lecz ostatnio była taka sytuacja, w której zawodnik F1 uderzył w bande ponosząc śmierć na miejscu. Po prostu trzeba ich w jakiś sposób docenić za to co robią, za ich wysiłek. Co grozi zawodnikom e-sportowym? Nic. Mogą jedynie doznać kontuzji nadgarstka -_-'
W zasadzie nie zakwalifikowałbym 1994 roku jako "ostatnio" (dla humanistów - 19 lat temu), bo to wtedy miał wypadek Ayrton Senna, i to był ostatni śmiertelny wypadek w F1.
Sion Headcrab wyjadacz
Dołączył: 07 Cze 2009
Skąd: Kraków
Steam ID: Sion[PL]
Maciejowicz napisał:
(...)
Teraz to Ty brzmisz jak fanboy Alliance...
galaretka007 Dojrzały Headcrab Ostrzeżenia: 1
Dołączył: 07 Mar 2012
Skąd: 3city
Steam ID: playowiec
Sion rozwaliłeś mnie! XD
Maxoss napisał:
galaretka007 napisał:
Maxoss napisał:
(...)ludzie się jarali przed ekranami jakby ktoś rzucał w ich twarz banknoty 100złotowe.
(...)
Ale prosze, nie mów mi, że nie jest czasem fajnie iść z kumplami do pubu lub do mieszkania znajomego i obejrzeć mecz swojej ulubionej drużyny.
To w końcu lubisz czy nie, bo już się pogubiłem.
Dla mnie to jest to samo, oglądasz tylko, że opakowanie inne.
Racja, piłka nożna jest nudna, dlatego wole hokej na lodzie, zwłaszcza ligę NHL.
Bezpodstawnie skracasz część mojej wypowiedzi i ostatecznie krytykujesz mnie za coś czego nie napisałem, osądzając mnie także o brak sensu logicznego w moich postach.
Nie osądzam Cię.
Chodzi o to, że uważasz, że bez sensu jest siedzenie przed ekranami w IEM i oglądanie e-sportu, ale pójście do pubu lub kumpla, oglądać mecz piłki nożnej to już jest ok. IMO jest to samo tylko inne wydanie. Tam biegają elektroniczne postacie, czołgi itd., a w TV biegają kolesie z piłką. Po prostu kto co woli.
Maciejowicz napisał:
galaretka007 napisał:
Po prostu mieli szczęście. Jak to się mówi "głupi zawsze ma szczęście".
Jak mogę się jarać? Normalnie jak ty swoimi pasjami.
Nie kolego, to nie tak że [A] miało szczęście a na'vi tego szczęścia nie miało. To tak że Na'vi nie potrafi korzystać z narzędzia jakim jest mózg.
Myślę, że używają mózgu tylko tutaj wchodzi w grę, psychika, stres, presja itp.. Przy tak dużych emocjach, potrafimy podejmować nieprzemyślane decyzje (lub ryzykowne). Nigdy do końca nie wiesz, co autor miał na myśli. Może zakładał, że się uda?
_________________
Maciejowicz Młody Headcrab
Dołączył: 24 Lip 2010
Skąd: Sosnowiec
Sion napisał:
Maciejowicz napisał:
(...)
Teraz to Ty brzmisz jak fanboy Alliance...
Fanboy? Fan =/= fanboy drogi Panie Sion. Po wygranej Na'vi na pewno nie wylewałbym frustracji jak to fanboye Na'vi robili na 4chanach redditach i dotowych forach.
Po prostu stwierdziłem fakt że [A] zasługiwało na wygraną bardziej, nie ma ku temu żadnych wątpliwości. Wygrali bo byli lepsi.
Gdzie tu ten fanboizm?
_________________
Wiatry w mojej głowie prowadzą mnie.
Maxoss Stary Headcrab
Dołączył: 15 Sty 2012
Pomyślałem sobie, że zrobie sobie jakiś model broni w Blenderze. Wzystko git, przygotowałem sobie różne zdjęcia referencyjne, po 15 minutach byłem gotowy. Model skończyłem w jakieś 3h wraz z retopo, potem nadszedł moment na bakeowanie normali oraz AO i tutaj pojawiają się schody. Możliwości jakie przedstawia Blender w tym właśnie narzędziu (baking = wypalanie tekstur) nie są warte niczego, nawet profesjonalni graficy 3D z Blenderartits do zaawansowanych modelów polecają xNormal, który i tak zadowalający nie jest. Bakeowanie w Blenderze jest mega ograniczone, oraz toporne, brakuje wielu przydatnych funkcji a efekty działania często nie są takie jakie na jakie oczekiwalibyśmy. Często też pojawiają się błędy/bugi, które znikają po ponowym uruchomieniu aplikacji.
Jakbym miał porównywać bakeowanie w Blenderze a w 3DS'ie, to z moich prostych danych wynika, że narzędzie te nie posiada nawet 25% tego co posiada 3DS i to jest przykre. Do Blender'a co miesiąc wychodzą aktualizacje, które poprawiają jedynie działanie silnika Cycles, lub dodają mniejsze mało znaczące dodatki, ale co o takich podstawowych rzeczach jak bakoewanie itp? Czemu dodają do Blender'a narzedzie do motion capture (pomijając fakt, że pewną jego fundamentalną część napisał pewien user,chyba nawet Polak), zamiast zając się czymś innym? Blender jest prostym narzędziem, ale powoli zaczynam uświadamiać sobie, że nie posiada tego czego bym od niego wymagał. Z tego też powodu co raz bardziej zastanawiam się nad przejściem na 3DS'a którego i tak już nie raz krytykowałem za kiepski, skomplikowany interfejs.
No ale cóż, coś co jest darmowy chyba nigdy nie będzie lepsze od czegoś co jest płatne.
P.S - Chyba że jeśli Blender stanie się integralny ze Steam'em, to może Valve sypnie jakimś groszem fundacji, w celu "polepszenia" programu.
Sorcerer Najstarszy z Headcrabów
Dołączył: 15 Maj 2007
Skąd: Gallifrey
Steam ID: - Sorcerer -
Maxoss napisał:
No ale cóż, coś co jest darmowy chyba nigdy nie będzie lepsze od czegoś co jest płatne.
Jak np Firefox czy Chromium od Internet Explorera? Albo VLC od WMP?
_________________
Wędruję ku tęczy przez czas i przestrzeń.
Joz Kopfkrabbe
Dołączył: 22 Lis 2008
Skąd: Casablanca
Steam ID: sc.com/id/joz
Zasadniczo, nie znam powodu dla którego ktokolwiek miałby siedzieć dalej na Blenderze, biorąc pod uwagę jak silnie Autodesk zaczął rozwijąć 3DSa (kosztem Mayi, która zaledwie w animacjach jest znacząco lepsza od 3DSa).
Sorcerer napisał:
Maxoss napisał:
No ale cóż, coś co jest darmowy chyba nigdy nie będzie lepsze od czegoś co jest płatne.
Jak np Firefox czy Chromium od Internet Explorera? Albo VLC od WMP?
Zarówno IE jak i WMP nie są płatne, są dystrybuowane z płatnym Windowsem. Maxoss miał na myśli raczej Photoshop > GIMP, itd. I w zasadzie nikogo nie dziwi, że programy płatne są lepsze, ponieważ one są do użytku profesjonalnego, a nie komercyjnego (czytaj dla kogoś, komu opłaci się zainwestować kilka tysięcy w kawałek oprogramowania i jeszcze to się zwróci).
AdRiAnO66 Młody Headcrab
Dołączył: 02 Lip 2008
Joz napisał:
Zasadniczo, nie znam powodu dla którego ktokolwiek miałby siedzieć dalej na Blenderze, biorąc pod uwagę jak silnie Autodesk zaczął rozwijąć 3DSa (kosztem Mayi, która zaledwie w animacjach jest znacząco lepsza od 3DSa).
Sorcerer napisał:
Maxoss napisał:
No ale cóż, coś co jest darmowy chyba nigdy nie będzie lepsze od czegoś co jest płatne.
Jak np Firefox czy Chromium od Internet Explorera? Albo VLC od WMP?
Zarówno IE jak i WMP nie są płatne, są dystrybuowane z płatnym Windowsem. Maxoss miał na myśli raczej Photoshop > GIMP, itd. I w zasadzie nikogo nie dziwi, że programy płatne są lepsze, ponieważ one są do użytku profesjonalnego, a nie komercyjnego (czytaj dla kogoś, komu opłaci się zainwestować kilka tysięcy w kawałek oprogramowania i jeszcze to się zwróci).
Krótkie pytanie. Jak długo pracowałeś w Blenderze i co konkretnie w nim robiłeś?
_________________ "Eins, zwei, drei. Ugh, I do not think we brought enough body bags."
Maxoss Stary Headcrab
Dołączył: 15 Sty 2012
AdRiAnO66 napisał:
Krótkie pytanie. Jak długo pracowałeś w Blenderze i co konkretnie w nim robiłeś?
Jeśli to było pytanie do mnie, to od 4 lat siedze w Blenderze. Robiłem i robie w nim dosłownie wszystko co można w nim zrobić. Zadnego innego programu nie mam tak obcykanego, jak właśnie Blender'a, trudno będzie mi się przenieść na 3DS'a z moimi nawykami, oraz przyswojonymi skrótami klawiatury.
AdRiAnO66 Młody Headcrab
Dołączył: 02 Lip 2008
Pytanie było do Joza, dlatego cytuję jego, a nie ciebie
A skoro już tu jesteśmy to jeszcze drugie pytanie do Joza
Jak długo pracowałeś w Maxie/Maya/innym programie z tego gatunku i co konkretnie w nim robiłeś?
_________________ "Eins, zwei, drei. Ugh, I do not think we brought enough body bags."
Ostatnio zmieniony przez AdRiAnO66 dnia Czw Sie 15, 2013 12:47, w całości zmieniany 1 raz
Maxoss Stary Headcrab
Dołączył: 15 Sty 2012
AdRiAnO66 napisał:
Pytanie było do Joza, dlatego cytuję jego, a nie ciebie
No niby tak, ale to jednak ja napisałem o Blenderze, a Joz tylko odpowiedział, więc mogłem się pomylić, nawet jeśli zacytowałeś jego post
Zobacz następny temat Zobacz poprzedni temat Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach