W jakie gry aktualnie gracie?

Wysłany: Sro Mar 12, 2014 23:47

Morduje PAYDAY 2.

Postawiłem sobie za cel że ją wymaksuje. Cały Deadwish difficult już na szczęście za mną. Uśmiechnięty

Wysłany: Pią Mar 21, 2014 13:12

Gra ktoś w Dark Souls 2? Co myślicie?

Wysłany: Pią Mar 21, 2014 20:08

Przeszedlem dzisiaj MGS5: Ground Zeroes (pomimo iz mialem gre od paru dni ale bylem na delegacji). Gra jest krotka, bardzo krotka, w sumie demo ale jest genialna. Kojima wie jak wywolac w graczu emocje pomimo bycia 'over the top'. Calosc sprawila ze teraz nie moge sie doczekac Phantom Pain :< W weekend przejde ja sobie jeszcze pare reazy Język

Wysłany: Pią Mar 21, 2014 22:51

Myślałem że to właśnie miał być właśnie swego rodzaju teaser... za prawie 100 zł...

Gonarch Dołączył: 02 Maj 2007 Skąd: Stroggos

Wczoraj w Kauflandzie znalazłam Giana Sisters: Twisted Dreams za 4 zł z małym hakiem (cena na Steamie to 15€ Bardzo szczęśliwy

), więc sobie kupiłam, bo bardzo lubię platformówki. Wprawdzie ostatnio mam mało czasu, ale zamierzam w to pograć, bo zapowiada się bardzo fajnie.
No i Dishonored, który napoczęłam i bardzo mi się spodobało, ale nie wiem kiedy znowu będę miała czas i wenę, żeby przysiąść przy tej grze...

Gram sobie kolejny raz w cykl Dragon Age mając dużo radości z dialogów i postępując z lekka odmiennie niż wcześniej. Uśmiechnięty

Wpadłem na pomysł jak ominąć ograniczenie ładnego wyglądu wyłącznie do DX11. Stworzyłem profil gry w panelu sterowania Nvidii i "ręcznie" ustawiłem te opcje, których gra nie chce nam udostępnić Uśmiechnięty

Teraz bardzo ładnie to wygląda. Uśmiechnięty

YOUTUBE

Dota, csgo ofc i do tego Viscenera Cleanup Detail. Pierwsza gra jaką kupiłem w early access. A kupiłem ją bo demko oraz darmowy bonus do Shadow Warrior były świetne. Sprawdza się idealnie gdy chcemy sobie posłuchać jakiś audycji czy wiadomości. Nadaje się również dla osób z nerwicą natręctw :p

Star Conflict bo jest na Linuksa.

Zakupiłem sobie za niecałe 4 Euro Portal 2, ale jak do tej pory podoba mi się głównie to, że był taki tani. Czyli średnio...

Headcrab wyjadacz Ostrzeżenia: 2 Dołączył: 03 Lis 2008

Jestem przed końcowym bossem (ale tym ostatecznym końcowym) w grze Chrono Trigger.

Jedna z gier, w które koniecznie trzeba zagrać.
Genialna fabuła i bardzo dobra muzyka.

Polecam wszystkim, którzy lubią podróże w czasie, gry RPG lub po prostu dobrą historię (nie jest przynajmniej tak niespójna jak w niektórych serialach o podróżach w czasie Oczko

).
Grałem w to jako dziecko i niedawno przypomniała mi się muzyka z tej gry, więc postanowiłem sobie odświeżyć, tym bardziej, że nie pamiętałem większości fabuły. Naprawdę polecam Uśmiechnięty

Przeszedłem właśnie FEZ. Genialna gra, nie dziwię się, że tyle ludzi się nią zachwyca. Świetna muzyka, grafika, i przede wszystkim pomysł. Polecam gorąco, jeden z indyków, w które każdy, naprawdę każdy powinien zagrać.

Szkoda tylko, że nikt mnie nie uprzedził, że po wejściu w ostatnie drzwi nie będę mógł już się wrócić i rozwiązać reszty zagadek Bardzo szczęśliwy

Teraz mogę tylko zacząć od nowa, co też zrobię Język

Edit: a nie, jednak nie muszę. Po rozpoczęciu New Game + postęp się zachowuje Uśmiechnięty

Pare dni temu skonczylem Transistor - swietna gra choc troche krotka.

Teraz zaczynam Watch_Dogs. Ciesze sie ze zostawilem PC wlaczony i dalem rade pobrac gre zaraz jak tylko byla dostepna (przy uzyciu VPN i VNC) bo w tym momencie to nawet jest problem z polaczeniem do Uplay o pobieraniu juz nie wspominajac. (gry nie mam na Steam bo kupiona byla podczas wpadki Uplay w zeszlym roku za 49pln) Ludzie zglaszaja problemy z wydajnoscia ale ja takowych na razie nie zaobserowalem (gra sam wskoczyla na Ultra) wiec istnieje mozliwosc ze powoduje je najnowszy driver NV ktorego jeszcze nie zainstalowalem.

Gonarch Dołączył: 02 Maj 2007 Skąd: Stroggos

ClassicGOD napisał:

Teraz zaczynam Watch_Dogs.

A propos, dziś znalazłam taki filmik. Nie wygląda zachęcająco. Język

Z cyklu: Zmarnowany potencjał.

A nagrodę w tej kategorii z roku 2009 zdobywa The Saboteur

Po Sniper Elite V2 coś mnie wzięło za klimaty IIWŚ i z każdą minutą przegraną w tej grze co raz bardziej ubolewam nad jej zmarnowanym potencjałem. Głównym problemem jest rok wydania. W ciągu tych 5 lat świat growy odwrócił się do góry nogami. W 2009 ciągle zdawał się być przesyt gier związanych z tym okresem, kiedy to wszyscy w dalszym ciągu spuszczali się na widok wpółczesnych konfliktów na terenie Azji via Call of Duty czy Battlefield. Ale nie tylko to, ta gra jest także z boomu open-worldowych gier inspirowanych Assassin's Creedem - szkoda tylko że pierwszą częścią, ponieważ Paryż, pomimo że zaprezentowany przepięknie, zdaje się być niewyobrażalnie malutki, wszystkie uliczki wyglądają podobnie, a samo miasto pomimo sporej ilości NPC martwe i bez życia. Teraz można by użyć rozmachu i ambicji i odtworzyć całe stare miasto Paryża w skali 1:1, a nie używać poświęceń i mieć Montmartre wielkości trzech przecznic.

Gameplayowo jest bardzo przyzwoicie, ale gra się miota, nie bardzo wiedząc w którą stronę pójść - na domiar złego, każda z nich, gdyby była odpowiednio rozwinięta byłaby świetna. Strzelanie nie jest irytujące, a wręcz czasem satysfakcjonujące i niczego więcej od gry która nie jest shooterem a posiada takowe elementy nie wymagam. Gdyby więcej skupić się na elemencie stealthu - więcej sposobów na ciche lub niebezpośrednie zabijanie przeciwników niż "Press E to kill silently from behind." i byłoby świetnie. Zalatuje AC? I dobrze, jak kraść to od najlepszych.

Jednak element, który najbardziej mi przypadł do gustu, to mini elementy role-playu. Gracz ma możliwość zabicia dowolnego nazisty i zabrania jego przebrania, które umożliwia mu dostęp do bardziej strzeżonych miejsc. Ach, gdyby to tylko było rozwinięte, a wręcz skupione jako główny element gry. Udawanie nazisty za dnia ala Hans Kloss, a w nocy partyzantka mogłoby uczynić tę grę wyjątkową. Przyznam się, że prawie godzinę bawiłem się ścigając i mordując pojedynczych nazistów w poszukiwaniu lepszego munduru, a wreszcie przebierając się za oficera SS bawiłem się w "Nazi Huntera". Niestety, system wykrywania jest tak zły, że wręcz odradza bawienie się w ten sposób. W ten sposób mamy nudny i powtarzalny system misji "Jedź do X, zabij Y, wysadź Z", który kojarzy mi się ze znienawidzonymi przeze mnie fragmentami Mafii, Mafii 2, GTA III czy AC1.

Jednak najgorsza jest fabuła i bohaterowie. Zaczyna się bardzo źle, bez jakiegokolwiek wprowadzenia, potem dostajemy godzinną retrospekcję, która powinna wprowadzić użytkownika w ból i cierpienie głównego bohatera, ale nie rusza mnie to - ani śmierć jego przyjeciela, ani jego motywacje. Prowadzi to donikąd, a tyle potencjału mogło być.

Ogólnie jest mi bardzo szkoda, zwłaszcza że Pandemic się rozpadło wkrótce potem. Gra miała potencjał sequelowy, ostatecznie wyrastając na najgroźniejszego przeciwnika AC, skupiającego się wyłącznie na IIWŚ lub IWŚ - tyle różnych lokacji, pokroju Warszawy, Stalingradu, Kampanii Afrykańskiej, Londynu czy Berlina i Drezna.

Ech.

EDIT: Jeszcze wracając do tego role-playu jako nazista - zacząłem się zastanawiać i najprędzej co mamy w tym stylu to Hitman, gdzie można się przebrać, jako sposób przeniknięcia niezauważonym. Jednakże tam strój jest tymczasowy i wręcz chwilowy. Brakuje mi gry z totalną konspiracją, gdzie należy chronić swoją jedną fałszywą tożsamość, eliminując potencjalnych informatorów i zdrajców, piąć się po fałszywych stopniach kariery, a w razie porażki zaczynać od zera.

Przeszedłem obydwie części Syberii. Mimo kłującej w oczy grafiki, mocno niedzisiejszej, czasami wręcz irytującej mechaniki i średnio dopracowanego sposobu opowiadania historii, warto. Dla tej niesamowitej historii naprawdę warto.

YOUTUBE

Właśnie skończyłem Battleblock Theatre. Do gry przyciągnęły mnie świetne trailery, gameplaye z kanału Critz & Giggles no i oczywiście promocja na steamie ;p. Gra wyglądała na świetnego coopa z dużą dozą humoru. Ale okazała się czymś więcej. Posilę się moją recenzją napisaną na steamie:

http://steamcommunity.com/id/majan222/recommended/238460/

Porządna platformówka z narratorem który imo dorównuje, a nawet czasem przewyższa humorem tego ze Stanley The Parable (chcę zobaczyć go jako komentatora do Doty). Wspaniała gra jeśli chodzi o coop na kanapie ale da się grać również przez neta. Ma edytor poziomów i wsparcie dla warsztatu steam więc można długo w nią pykać. Muzyka też jest świetna, są przezabawne fragmenty w których sam narrator śpiewa i miauczy. Co mnie najbardziej zaskoczyło to to że ta gra ma drugie dno! Mówi o polityce, a to w co drugiej grze się nie zdarza. Sam fakt wplecenia poważnych tematów w tak infantylnej zdawałoby się grze jest czymś wyjątkowym. Ale co więcej, sposób w jaki to zrobiono jest po prostu mistrzowski.

Moja ulubione muzyczki z OST:
https://www.youtube.com/watch?v=Bm9t6CuZUx0
https://www.youtube.com/watch?v=ndkeLM3iC1o
https://www.youtube.com/watch?v=XS0a4ircE3Q

A no i w końcu wiązłem się za UT2004 które kupiłem na jakiejś promocji na gogu. I mój boshe jakie to jest dobre. Pluje sobie w brodę że wcześniej nie miałem okazji w to zagrać. No i że ominąłem promocje na UT3. Świetne bronie przede wszystkim, a imo to jest najważniejsze przy fpsach (a to dzisiaj niestety schodzi na drugi plan). Spodobały mi się pomimo tego że nie przepadam za mechaniką drugorzędowego strzału. Ale tu wszystko ładnie ze sobą współgra więc mi nie przeszkadza, a nawet się podoba.

Aktualnie gram znowu w Dragon Age Początek, ale lekko pozmieniałem ustawienia. Przełączyłem ją na język angielski z polskimi napisami (od razu widzę jak one są źle wykonane...) i wyłączyłem oznaczanie wszystkich ważnych osób i miejsc. Nareszcie wygląda to jak porządny normalny RPG. Uśmiechnięty

Nabyłem AC, a że sdk okazało się być tylko zapisującym do paczki programikiem a resztę robi się w byle czym do 3D, to zacząłem stukać trasę (plan to fikcyjna autostrada).
https://www.youtube.com/watch?v=HsCC6lavjQY

spagin

Ozi napisał:

Nabyłem AC

Możesz rozjaśnić? Jedyne, co mi przychodzi do głowy to Assassin's Creed, ale to chyba nie to.

[edit]
A, chyba już znalazłem. Assetto Corsa?

Bingo